poniedziałek, 9 stycznia 2012

Interesy Peja

Interes interesem chuj że trefna praca

Tylko taki biznes najbardziej się opłaca

Drugi broń i cały szereg przestępstw

To profesje stare jak świat i bardzo dobrze płatne

Wszyscy mają w dupie fakt że jest to nielegalne

Nasze doskonałe prawo jest ślepe i banalne

Życie nie jest tak wspaniałe lecz nie każdy o tym wie

Jeśli źle się urodziłeś to nie będzie ci zbyt łatwo

Chwytasz życie pełną garścią lecz nic nie jest za darmo

Pieniądz pieniądz to najlepsza rzecz na świecie

Jeśli bez nich wystartujesz to nie znajdziesz się na mecie

Różne myśli cię zadręczają

My tego nie mamy oni kurwa tak to mają

Ja też bym to chciał dlaczego by nie

Zabierając innym przecież bogacimy się

Lecz nie w taki sposób powinno się zarabiać

Nie można całe życie innych ludzi okradać

Ciemne interesy ciemną stroną twego życia

Uważaj bo w ciemności możesz trafić do kicia

Błądzisz w nicości w tym ścieku bezprawia

Będziesz tak w tym gnił póki jeszcze zarabiasz


Jesteśmy skurwielami lecz nie damy się

Wprowadzić w ciemne interesy złe x3


Jeśli nie masz kasy i żadnego wsparcia

Wtedy życie jest ciężkie bo przyszłość cię przeraża

Idealny stert by szybko zboczyć z drogi

Na każdym kroku będziesz walił wszystkich w rogi

Ludzi się nie rani rani się drani

Tacy zawsze się znajdują

Biją kradną mordują

Więc ty też bądź gotów do walki ze złym światem

Ja potrafię cię zrozumieć że nie jestem całkiem za tym

Przecież masz z tego interes przecież czerpiesz profity

Z twej inicjatywy ten typ został pobity

Potrafisz czynić najróżniejsze kurestwa

Gdy kasy brakuje trzeba sprzedawać drogie świństwa

Każdy sposób wydaje się być dobry

Byle tylko nie wpaść byle tylko zarobić


Jesteśmy skurwielami lecz nie damy się

Wprowadzić w ciemne interesy złe x3


Nie po to dają życie by po prostu je zjebać

Żyć można uczciwie a nie diabłu się zaprzedać

Więc stul ten ryj i wczuj się w rytm mej mowy

Ja cię sponiewieram niczym czkana pantera

Nie jestem frajerem ni rodzonym gangsterem

Nie jestem zabójcą ani dewiantem

Nie jestem też dziwką nie jestem też wariatem

Jestem zwykłym skurwielem

I podzielę się z wami

Wypijemy kilka flaszek i pójdziemy się zabawić

Lecz ja nadal nie poopieram waszego zarobkowania

Wasza praca jest o krok od wyroku i skazania

Nie czas na bzdury nie czas na śliskie dziury

Nasza muza rusza mury z piwnic spierdalają szczury

Bo nadchodzi Slums Attack nie do wyjebania plakat

Mam tylko nadzieję i proszę cię o jedno

Nie sprzedawaj tanio skóry bo skórę masz jedną


Jesteśmy skurwielami lecz nie damy się

Wprowadzić w ciemne interesy złe x3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz