sobota, 12 listopada 2011

Frgt 10 tłumaczenie piosenki

Z góry na dół

Z dołu do góry, zatrzymuję się

Na rdzeniu o którym zapomniałem

Pośrodku mych myśli

Zabrany daleko od bezpieczeństwa

Obraz jest tutaj

Pamięć mnie nie opuści...


Utknęliśmy w miejscu tak ciemnym, że ledwo widzisz

Meritum sprawy, rozbija słowa, którymi oddycham

I jak deszcz zsyła zatrute pytania dookoła mnie

Zakrywam wzrok przed tymi mocami

I odskakuję w ciemność, najwyższy czas

Znajduję się w zardzewiałym świecie z zamkniętymi oczyma

Tak mocno, że zlewa się to w świat udawania

Otwieram oczy i znowu jest ciemno


Z góry na dół

Z dołu do góry, zatrzymuję się

Na rdzeniu o którym zapomniałem

Pośrodku mych myśli

Zabrany daleko od bezpieczeństwa

Obraz jest tutaj

Pamięć mnie nie opuści

Ale czemu miałbym się przejmować?


Znajdziesz mnie w swych wspomnieniach

Rozpalone oczy

Ciemność trzyma mnie mocno

Aż do wschodu słońca...


Słucham dźwięku, oszołomiony wzlotami i upadkami

Mdli mnie od tego nieczystego rocka, który jest wokół

Obserwuję koła przejeżdzających samochodów

Patrzę wstecz, na ostatnie ze świateł i na długie cienie jakie rzuca

Okno rozszerza się, pochłania oko

I wypłakuje żółte światło, gdy mija mnie obok

I młoda, zacieniona postać siedzi przed skrzynią

W środku kamiennego budynku, z antenami na szczycie

Teraz, nic nie może się zatrzymać na tej ziemi bólu

Identyczna porażka, sami nie wiedzieli, że byli częścią gry

I gdy wnętrze się zmienia, powłoka pozostaje wciąż ta sama

I postać w środku może nosić czyjekolwiek imię

Wspomnienia jakie trzymam w sobie są z czasu jak tamten

Przelewam je na papier, bym mógł do nich powrócić

Mam nadzieję, że pewnego dnia zamknę oczy i udam

Że ten pognieciony papier, znów może być gładki


Yo, Z góry na dół

Z dołu do góry, zatrzymuję się

Na rdzeniu o którym zapomniałem

Pośrodku mych myśli

Zabrany daleko od bezpieczeństwa

Obraz jest tutaj

Pamięć mnie nie opuści...


Gadam tu na tym podium, uroczyste propozycje

Dedykowane miejskiemu, dysfunkcyjnemu potomstu

Co się dzieje?

Władze miasta nigdy się niczym nie przejmują

Zatraceni w swych chciwych umowach, powodują upadek miasta

Kule znaczące dusze czarnymi dziurami, bardziej cię ranią niż kradzież samochodu

Niektóre serca są czarniejsze od węgla

Tak naprawdę, ta deprawacja społeczeństwa nie zależy od naszych różnic

Lecz od wewnętrznego rozbicia

Brak przygotowania, ograniczona pomoc, minimalne pensje

Życie w slumsowej klatce, z niespłaconym czynszem

Tragedia w środku zabawy

Ciemność rozprzestrzenia się jak nieposkromiona plaga

Jestem zapomniany


Znajdziesz mnie w swych wspomnieniach

Rozpalone oczy

Ciemność trzyma mnie mocno

Aż do wschodu słońca...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz